Facebook jest bardzo tajemniczy. Wiele mechanizmów, od których zależy sukces na tej platformie nie jest precyzyjnie wyjaśnionych. Powoduje to lawinę dziwnych pytań i teorii, w wyniku których prowadzone są nieskuteczne działania. Czy rzeczywiście przeciętny social media ninja knows nothing?
Czynników wpływających na zasięg czy koszt reklamy są dziesiątki – mało kto zna je wszystkie, nikt poza wybrańcami z samego Facebooka nie zna ich dokładnej mocy oddziaływania na ostateczny wynik. Jak widać, nie przeszkadza to osiągać wielu osobom świetnych rezultatów, bo to nie dziesięć technicznych szczegółów decyduje o sukcesie posta.
Podstawą sukcesu Waszego profilu na Facebooku jest twierdząca odpowiedź na jedno pytanie:
CZY DOCIERAM DO GRUPY DOCELOWEJ Z ATRAKCYJNYMI DLA NIEJ TREŚCIAMI?
Możemy nie być pewni, jaką wartość w algorytmie Facebooka ma kliknięcie, polubienie, czy 30 sekund spędzone nad postem. Widzimy pewne zależności, ale to nie na nich skupiamy się, przygotowując wpisy i kreacje reklamowe. Skupiamy się na tym, by realizować misję zawartą w pytaniu powyżej.
Nie zapominajcie, że social media mają służyć ludziom. Dla przykładu, publikacja transmisji na żywo, która nie jest interesująca może dać Wam dużo gorszy efekt, niż wrzucenie tego samego komunikatu w formie atrakcyjnego zdjęcia. Nie próbujcie oszukać systemu za wszelką siłę!
PS: Jakby co, to nie wierzymy już w "złote godziny" na Facebooku i tak, jesteśmy psychofanami „Gry o Tron”!