powrót na stronę główną
Co z tym GA3 jest nie tak?
Odnośnie samego mierzenia ruchu, konwersja jest bardzo złożonym procesem. Jest to oczywiste, mamy różne urządzenia, na jednych przeglądamy Internet (np. telefon) na innych dokonujemy zakupu (np. laptop). To umyka nam w GA3. Dodatkowo sztywny model atrybucji tzw. „ostatnie kliknięcie” które jest chyba we wszystkich dostępnych raportach (przez co Facebook jest stratny). Pomiar danych zależny tylko od sesji przez co raporty są często mylące (fałszywe dane dotyczące współczynnika odrzuceń). To wszystko złożyło się na potrzebę stworzenia nowego narzędzia.
Dużym plusem GA3 była bardzo duża ilość raportów dostępnych „od ręki” bez głębszej konfiguracji. Każdy po prostu ma dostęp do szerokiego wyboru raportów.
Czym jest GA4?
Wiele zmian które wpływają na lepsze dopasowanie do obecnych realiów. Raporty opierają się na zdarzeniach na stronie. Możliwe jest dopasowanie modelu atrybucji, dokładniejsze dane, uczenie maszynowe(metryki mówiące o zdarzeniach, które jeszcze się nie dokonały), raporty Analysis. Dużym minusem GA4 jest niewielka ilość raportów dostępnych od ręki.
Usługa jest bardziej zindywidualizowana dlatego wymaga innego podejścia.
Co to zmienia w życiu marketera?
Lepsze dane to lepsza analiza i podejmowanie trafniejszych decyzji. GA4 skupia się na określaniu wartości użytkownika w czasie a nie na klasycznym ROAS. To wywraca delikatnie podejście do danych. Marketer musi sam podjąć decyzję co dla biznesu trzeba mierzyć i w jaki sposób w niestandardowych raportach. Z mojego punktu widzenia to więcej pracy na początku, potem to już czysta przyjemność 😊
Co to zmienia w życiu biznesu?
Koniec patrzenia na ROAS, koniec na 0:1 podejście i czas na analizę.
Skupienie się na biznesie w szczery sposób. Będzie to wymagało więcej pracy, zmianę w samej analizie. Dane będą bardziej dokładne, ale trzeba wiedzieć czego potrzeba i co warto mierzyć.
Dwie strony zyskają.
Więcej danych, lepiej połączone na podstawie sygnałów i sztucznej inteligencji pozwolą marketerom i biznesowi podejmować lepsze decyzje. Niestety wygląd, początkowe raportowanie które trzeba ustawić powodują większy wkład pracy na początku.
To ewolucja a nie rewolucja.
Widać kierunek rozwoju narzędzi do analityki w digitalu. Więcej danych, uczenie maszynowe, większa kontrola nad danymi i łatwiejsze eksportowanie do różnych usług. Rozbudowane analizy oraz połączenie z Big Query to świetna sprawa dla specjalistów. Intuicyjny interface spodoba się niedoświadczonym użytkownikom.
Szczegółowe parametry sprzedaży oraz cyklu życia klientów. Każdy na tym zyska wystarczy dobrze przygotować się do tej zmiany 😊
