Etap 1: Budowanie strategii marki
Podstawowa broń w walce z entropią! Każdy układ zmierza tylko w stronę większego nieuporządkowania, dlatego strategia jest drogowskazem, punktem odniesienia i ostateczną instancją przy podejmowaniu decyzji - “co publikujemy”.
U nas ma formę dokumentu, z którym zapoznaje się każdy pracownik - bo każdy pracownik w Social Tigers tworzy treści na bloga i Facebooka. Nawet w małych organizacjach, gdzie przepływ informacji jest szybki i prosty, łatwo odbić od głównego kierunku w proponowanych tematach tekstów i zacząć pisać w stylu: “wszystko, o czym wiem”.
Strategia stanowi zbiór praw i obowiązków, a na straży ich egzekucji stoi marketing (manager). Ale nawet najlepsza strategia nie będzie funkcjonować, jeśli kultura organizacji nie opiera się na powszechnie podzielanych wartościach. U nas to:
-
Zaangażowanie
-
Dyscyplina
-
Trafność
-
Odpowiedzialność
-
Kultura wiedzy
-
Rozwój
Dzięki temu, strategia nie jest tylko przykurzonym dokumentem w kącie wspólnego dysku, tylko energią, sposobem postępowania, tematem wzbudzającym dyskusje i objawia się w codziennej pracy agencji.
#Wskazówka: Rozmawiaj o strategii z pracownikami, aktualizuj założenia po zderzeniu z rzeczywistością i dbaj o to, aby wszyscy byli dobrze poinformowani (ja wykorzystuję do tego Asanę i dodawanie tasków w odpowiednich projektach).
Etap 2: wdrożenie opracowanej strategii
Sprawne wdrożenie strategii objawia się w doskonałości operacyjnej. Kiedy pojawiają się procedury, nadajemy płaskiej strategii trzeci, przestrzenny wymiar. Podstawą wszelkich procesów jest spójność i powtarzalność.
#Wskazówka: Wyznacz stały rytm publikacji, który będzie twoim zobowiązaniem wobec odbiorców. Każdy brand to obietnica - nasza zakłada zbudowanie społeczności specjalistów i przedsiębiorców, których celem jest podnoszenie skuteczności działań z obszaru social media.
Docieramy do ściśle określonej grupy (pomijając mniej wartościowe, z punktu widzenia biznesu, segmenty), której serca zdobywamy solidną wiedzą, personalizacją relacji i zobowiązaniem. To buduje w ludziach lojalność wobec marki, którą będą polecać, nawet jeśli sami nie korzystają z jej usług!
Etap 3: analiza podjętych działań
Moment, w którym teoretyczne założenia i ich praktyczne wdrożenie zderzają się z rynkiem, powinien podlegać nieustannej analizie.
Każdy sygnał, który wysyłasz jako marka, powoduje impakt - stąd konieczność istnienia nie tylko dobrze skonfigurowanych, podstawowych narzędzi analitycznych, ale również bezpośredni kontakt z odbiorcami.
Nie chodzi tu tylko o feedback dotyczący konkretnych treści czy też zapotrzebowania na content określonego rodzaju, który świadomie zgłaszają konsumenci, ale przede wszystkim o to, co komunikowane jest “między wierszami”.
Nie istnieje coś takiego, jak “dział” marketingu. Operacja ma przenikać całą organizację wskroś, zbierać informacje i nieustannie odkrywać prawdziwą (nie domniemaną) tożsamość marki.
Taką, jak postrzegają ją konsumenci - a na przecięciu oczekiwań i własnej wizji powinno nieustannie dochodzić do korekty kierunku, w którym zmierza firma.
#Wskazówka: Rozmawiaj z potencjalnymi klientami, nawet jeżeli to działanie głównie działu sprzedaży. Wsłuchuj się w problemy, które komunikują członkowie zespołu w kontakcie z kupującymi.
Twoją ulubioną lekturą powinny być maile wymieniane w procesie zakupowym - z leadami, które w końcu zostały pozytywnie zakwalifikowane do sprzedaży oraz z tymi, które zrezygnowały z obsługi. To kopalnia wiedzy oraz inspiracja do tworzenia treści przydatnych zwłaszcza na końcu lejka zakupowego. Tematy te może być bardzo trudno wykryć np. poprzez sprawdzanie wolumenu wyszukiwań w Google (bo są tak niszowe).
Etap 4: ITERACJA
Podstawowym sposobem ewaluacji, czy twoja strategia (content) marketingowa ma umocowanie w rzeczywistości, a wymiar operacyjny zdaje egzamin, jest to, czy dostarczasz leadów do działu sprzedaży.
Na początkowym etapie chodzi głównie o ich ilość, ale wraz z dojrzewaniem organizacji ważniejsza stanie się ich jakość. A jeśli jakość, niezbędne będą narzędzia umożliwiające odsiew i odpowiednią atrybucję - wydajność marketingu osiąga się poprzez stopniową eliminację działań nierealizujących celów powziętych w strategii.
Między złymi i dobrymi marketerami jest spora różnica, ale między dobrymi a genialnymi - chodzi o detale. Tych ostatnich będzie charakteryzować dążenie do bezpośredniego łączenia programów marketingowych z rezultatami biznesowymi.
#Wskazówka: W jaki sposób namierzać działania energochłonne, ale nieopłacalne? Oczywiście, analizując efekty i stosując iteracyjne podejście do zdobywania doświadczeń. Zapomnij o silver bullets i “growth hackingu” z bloga Hubspota :) stawiaj hipotezy, testuj, zbieraj wnioski i wdrażaj w kolejnych działaniach.
Na kolejny poziom wejdziesz, jeśli częścią DNA twojego marketingu stanie się dokumentacja, archiwizacja i ilościowa analiza zbieranych wniosków - na przykład przez dobrze skonfigurowany GA i integrację z CRM-em.
_________________________
Jaki jest twój kierunek? Jak brzmi obietnica twojej marki? W jaki sposób zamierzasz się wywiązać ze zobowiązania wobec odbiorcy?
Tu nie ma dobrych i złych odpowiedzi, ale jeśli nie chcesz marnować czasu i okazji do rozwoju, musisz się na coś zdecydować. Niech to będzie naturalne i spójne - nie musisz z nikim konkurować, kiedy wymyślasz i narzucasz własną narrację.
W ten sposób nie pozostawiasz wyboru - można cię tylko naśladować bądź przyłączyć się do ciebie!